Problem (nie)zutylizowany

Ruszyły pierwsze procesy windykacyjne w branży utylizacyjnej. Agencja Restrukturyzacji chce odzyskać pieniądze, które dała na pokrycie kosztów likwidacji padłych zwierząt, bo jej zdaniem doszło do nadużyć. W obronie pozwanych firm staje związek przemysłu utylizacyjnego, który twierdzi, że żądania agencji są nieuzasadnione. A ich spełnienie doprowadzi do bankructw wielu przedsiębiorstw.

Agencja zakończyła właśnie nabór wniosków na utylizację padłych zwierząt. Zgłosiło się 12 firm. Do podziału jest około 65 milionów złotych.

Jarosław Wojtowicz, ARiMR: obecnie rozpatrujemy te wnioski i w najbliższym czasie przystąpimy do negocjowania warunków umów.

Tegoroczne umowy nie budzą żadnych kontrowersji. Sporne są te podpisywane przed laty. I to na ich podstawie agencja zarzuca teraz nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy. Firmy bronią się i twierdzą, że umowy były nieprecyzyjne. W dodatku agencja nie dała czasu na skonsultowanie ich treści z prawnikami, naciskając firmy na szybkie podpisanie.

Co więcej, żadnemu z przedsiębiorców do tej pory nie przedstawiono dowodów, na podstawie których powstały zarzuty nierzetelności rozliczeń. Według właścicieli firm utylizacyjnych każdy z nich wywiązał się z treści umowy. Stosując przy tym wymagany system jakości, którego nikt nigdy nie kwestionował.

Ryszard Burzyński, Związek Pracodawców Przemysłu Utylizacyjnego: co najwyżej z drobnych usterek natury proceduralno-rozliczeniowej zakwestionowano rozliczenia kosztów, a wady w tym zakresie stanowią podstawę do ewentualnych roszczeń agencji o zwrot całej pomocy publicznej.

Dla pozwanych firm żądania agencji oznaczają upadłość. Z rynku wypadną przedsiębiorstwa, a wraz z nimi około połowa zdolności branży do utylizacji zwierząt. Ale te argumenty nie przekonują urzędników, którzy o wstrzymaniu windykacji nawet nie chcą słyszeć.

Jarosław Wojtowicz, ARiMR: wyniki kontroli naszej i urzędu kontroli skarbowej wykazały, że w pewnych przypadkach te koszty zastały przedstawione na tyle nierzetelnie, że musimy żądać zwrotu albo części pomocy albo całości.

Tak więc Agencja sądzie przemysł utylizacyjny. A przemysł utylizacyjny zapowiada wytoczenie procesu Agencji.

Radosław Bełkot Redakcja Rolna TVP