Polska walczy o prawo do rejestracji trzech produktów tradycyjnych

Polska walczy o prawo do rejestracji trzech produktów tradycyjnych

Polska nie odpuszcza i walczy o prawo do unijnej rejestracji produktów tradycyjnych. Chodzi o trzy rodzaje wędlin. Polskie kabanosy, kiełbasę myśliwską i jałowcową. Ich rejestrację na początku roku zablokowały Austria, Czechy i Niemcy. Dziś wydaje się, że w przypadku dwóch produktów sprzeciw zostanie wycofany. Gorzej z protestem Niemiec, które ze swoich kabanosów nie chcą tak łatwo zrezygnować.

Sprzeciw Austrii, Czech i Niemiec dotarł do Brukseli w lutym tego roku. Polska natychmiast rozpoczęła negocjacje. W ich rezultacie Austria i Czechy najprawdopodobniej zrezygnują z dalszego blokowania rejestracji. Takiej pewności nie mamy jednak w przypadku trzeciego oprotestowanego produktu i to mimo tego, że sprzeciw jest bezzasadny.

Dariusz Goszczyński, ministerstwo rolnictwa: w przypadku Niemiec sprzeciw dotyczy tego, że rejestracja kabanosów będzie ograniczała możliwość używania tej nazwy na terenie Niemiec. My tłumaczyliśmy, że to nieporozumienie, bo występujemy o rejestrację bez ochrony nazwy. Więc takiej sytuacji nie będzie.

Protesty w trakcie rejestracji produktów regionalnych to dla nas nic nowego. Kilka lat temu Słowacy wstrzymali nasze starania o prawną ochroną oscypka. Ser został co prawda wpisany na unijną listę, ale sam proces rejestracji znacznie się wydłużył. Podobnie może być i tym razem.

Problemy z rejestracją niektórych specjałów nie zniechęcają polskich producentów żywności. W kolejce do objęcia unijną ochroną czeka jeszcze kilkanaście produktów. To prawdziwy skok, tym bardziej, że od początku członkowstwa w Unii Europejskiej udało się zarejestrować zaledwie 15 z nich. Warto pamiętać, że obecność produktu na liście, otwiera drogę do unijnych dotacji i to nie małych, bo sięgających 30 milionów euro.

Grzegorz Russak, Polska Izba Produktu Regionalnego: to jest to, co można i trzeba się nauczyć zamieniać na pieniądze. Jak to robią Francuzi, Włosi. Ten sam produkt sprzedaje się dużo lepiej, dużo drożej i on nie boi się konkurencji.

W całej Unii Europejskiej jest około 900 produktów prawnie chronionych. Najwięcej udało się zarejestrować Włochom, Francuzom i Niemcom. Polska ze swoimi kilkunastoma jest niestety daleko w tyle. Za to wśród nowoprzyjętych krajów wspólnie z Czechami otwieramy listę krajów najbardziej aktywnych, które złożyły najwięcej wniosków z prośbą o rejestrację.

Radosław Bełkot Redakcja Rolna TVP