Najlepiej inwestować w rolnictwo, bo światowe ceny żywności ostro zwyżkują

Gwałtowny wzrost cen żywności i malejąca produkcja to zła wiadomość dla wszystkich z wyjątkiem inwestorów. – Rolnictwo i przemysł spożywczy to będą najlepsze inwestycje na najbliższe trzy do pięciu lat – przekonuje Oliver Kratz, szef wartego 10 mld dol. funduszu inwestycyjnego Global Thematic Strategy Investments, który zainwestował aż 3 mld dol. w projekty związane z rolnictwem – podaje Bloomberg.

Z ankiety przeprowadzonej przez Bloomberga wśród importerów, eksporterów i analityków wynika, że z powodu złych zbiorów w Indiach i Filipinach cena ryżu w najbliższych miesiącach wzrośnie nawet o 63 proc., do poziomu 1038 dol. za tonę z obecnych 638 dol.

Podobnie ma być z innymi podstawowymi produktami spożywczymi. Rząd USA przewiduje, że w przyszłym roku cena mleka bez tłuszczu wzrośnie o 39 proc. Z kolei zdaniem banku JP Morgan Chase w 2010 r. cena cukru wzrośnie o 25 proc. Jednocześnie cały czas rosną ceny żywności na całym świecie – w listopadzie globalny wzrost wyniósł 7 proc., to największa zwyżka od lutego 2008 r.

Popyt i – co za tym idzie – wzrost cen żywności są szczególnie odczuwalne w krajach rozwijających się, czyli w Chinach i Indiach. W Chinach mocno wzrosło zapotrzebowanie na mleko, gdy okazało się, że duża część krajowych zapasów była skażona melaniną, w efekcie czego zmarło sześcioro dzieci, a zachorowało ponad 300 tys.

W tym roku w USA cena wieprzowiny wzrosła już o 27 proc., co oznacza pierwszy wzrost cen w skali roku od 2004 r. – Tendencja jest taka, że ceny żywności będą w dalszym ciągu szły w górę – mówi Paul Polman z firmy Unilever.

mapi, Bloomberg wyborcza.biz