Na dobry początek

Pierwszy raz tak się zdarzyło, że chętnych jest dużo mniej niż się spodziewano. Są województwa gdzie tylko kilku rolników dostanie w tym roku premię na dobry początek. Czy zmieni to planowane podwyższenie kwoty pomocy?

W tym roku do rozdysponowania jest prawie 300 milionów złotych. Wnioski złożone do tej pory wyczerpują tę kwotę zaledwie w jednej ósmej.

Po 50 tysięcy wsparcia zgłosiło się ponad 700 osób. Najwięcej wniosków wpłynęło w województwach mazowieckim i lubelskim. Najmniej na Śląsku, Małopolsce i w Lubuskiem. Nie lepiej jest na Opolszczyźnie gdzie po dotacje dla młodych rolników zgłosiło się zaledwie 8 osób.

Łukasz Froelich – rolnik ze wsi Grudynia Mała: nie jest łatwo przejąć gospodarstwo po rodzicach zwłaszcza, ze niektórzy nie mają tych 17- nast. Hektarów.

Zdaniem rolników chętnych na premie byłoby więcej gdyby nie wymagania dotyczące powierzchni gospodarstwa. Liczy się średnia krajowa lub wojewódzka.

Aby zachęcić młodych rolników do przejmowania gospodarstw rząd proponuje zwiększenie wysokości premii z 50 do 75 tysięcy złotych.

Marek Froelich – rolnik ze wsi Grudynia Mała: możemy tę premię zwiększać, możemy zachęcać, ale bariera ilości hektarów jest bardzo trudna do przeskoczenia.

A to nie jedyny problem.

Stefan Gora – ARiMR: na dzień dzisiejszy nie jest uruchomiony program rent strukturalnych a te dwa działania bardzo ze sobą się łączą.

I tak koło się zamyka. A rolnikom, nie pozostaje nic innego jak cierpliwie czekać. Resort rolnictwa zapowiada uruchomienie rent strukturalnych na początku jesieni.

Dorota Florczyk rolna.tvp.pl