Gorsza jakość i niższe zbiory

Niekorzystna pogoda spowodowała spore straty w uprawach rolnych. Pytanie tylko czy zrekompensują je producentom wyższe ceny?

Z tych upraw nic już się nie zbierze. Powódź zabrała wszystko.

Artur Ławniczak wiceminister rolnictwa „Przy takiej skali gdzie 52 tysiące gospodarstw i prawie 474 hektary zostało trwale zalanych przez powódź może to mieć wpływ na cenę produktów rolnych.”

O wiele poważniejszy problem to pogoda, która nie rozpieszcza rolników od wiosny. Nadmiar wody i brak słońca spowodował już nieodwracalne straty w sadach. Na drzewkach jest niewiele owoców, bo w okresie kwitnienia ciągle padały deszcze.

Mirosław Jakubczak sadownik z Jadwigowa „Nie ma tygodnia bez kilku deszczy w ciągu tygodnia i tu jest problem z ochroną.”

Nie najlepiej zapowiadają się też zbiory zbóż. Już teraz można mówić o spadku plonów co najmniej o kilkanaście procent.

Andrzej Orzyłowski Radomyśl „Na tych gorszych ziemiach klasy V, VI u nas są zboża dobre, a gdzie mam u siebie na IV sądzę, że niewiele zbiorę bo są też zalane.”

Najgorsza sytuacja jest na rynku warzyw.

Andrzej Kowalski IERIGŻ „Rolnicy w wielu regionach kraju b. późno wyszli z sianiem czy sadzeniem ogórków i pomidorów. Nie mogły być przeprowadzone zabiegi pielęgnacyjne jak i ochronne i już widać, że ta podaż będzie mniejsza szczególnie dobrej jakości.”

Wszystko wskazuje na to, że ceny produktów rolnych powinny wzrosnąć. Zdaniem ekspertów na rekordowe zyski nie ma jednak co liczyć.

Andrzej Kowalski IERIGŻ „Należy pamiętać, że dla większości produktów jest rynek otwarty. Jeżeli coś się nie urodzi na rynku lokalnym, koszty transportu już nie stanowią takiego problemu, żeby nie można sprowadzić z bliższej czy dalszej odległości.”

Wiele zależy jednak od tego co dziej się na rynku finansowym. Kurs złotego sprzyja eksporterom, ale z drugiej strony powoduje wzrost ceny surowców do produkcji rolniczej.

Dorota Florczyk Redakcja Rolna TVP